| Autor | Wypowiedź |
|
2019-08-29, 13:53
Pomógł 18 raz(y).
|
Kombinujemy w firmie aby wyprostować tematy związane z szablonami rysunkowymi. Kiedyś był tylko Autocad i szablony były w jednym miejscu na sieci, grało. Potem użytkownicy sobie te szablony lokalnie pozmieniali, jeden coś dodał, drugi poprawił. Potem doszedł SolidWorks i w rezultacie powstał misz-masz, wskutek czego co autor to inaczej wyglądający rysunek :-/ Dodatkowo jak otwieram czyjś rysunek to mam kilkadziesiąt warstw o egzotycznych nazwach (co autorowi akurat do głowy wpadło), a potrzebujemy kilka standardowych (detal, osie, wymiary, opisy, linie niewidoczne itd.). Chcemy zresetować wszystko do zera, wprowadzić nowe formaty arkuszy identyczne dla AutoCada jak i Solidworksa. Jak sugerujecie to poprowadzić aby to było porządnie zrobione? Stworzyć dobry template w Solidworksie i do niego odpowiedni plik mapowania przy eksporcie do Autocada? Dobra droga? |
|
|
|
|
2019-08-29, 16:26
Pomógł 36 raz(y).
|
Witam, Co do AutoCad-a to się nie wypowiem, ale co do Solid Works bazując na firmie to tak. We wcześniejszej firmie była sieć wewnętrzna, do której mieli dostęp upoważnione osoby. Na serwerze znajdowały się dyski oraz dysk o nazwie SW, a w nim wszystkie firmy, projekty, rysunki, PDF DWG itd. Na tym dysku był folder z tak zwanymi formatkami, w których były szablony A4, A3, A2 itd. a także materiał S235, AISI, alu itd. Przez dział IT, wszystkie osoby miały ustawione w opcjach SW ścieżki do tego folderu włącznie z właściwościami, aby przy tworzeniu dokumentacji korzystali tylko z tych formatek, a nie innych, aby były wszystkie jednakowe. Myślę, że takie rozwiązanie w firmie jest OK. Oczywiście, musi ktoś takie formatki wykonać: ze stopką firmy, z listą inicjałów, z tolerancjami itd. Jedyną wadą, to jak sieć padnie, to nie ma się dostępu, ale to było sporadycznie. Pozdrawiam. |
|
|
|
PSWUG |
Strefa Resellera |
Publikuj |
SpołecznośćAnkieta |
Linki |
|
Strona główna
Tricks&Tips
Dodatki
RSS