Devon Sowell zajmujący się PDM'em skarży się na swoim blogu, że SP01 dla komputerów 64 bitowych i sysyemów Vista lub Windows 7 zawierał masę błędów. Rozwiązaniem utrudnień miał być service pack 2.0, który niedawno się pojawił + dodatkowa łatka (hotfix). Tyle, że pobranie uaktualnie oraz ich instalacja trwa... a czas naprawdę jest bezcenny.
Dla użytkowników PDM: "Aby zostosować łatkę HotFix_517452.exe należy:
- Pobrać aktualizację 2010 SP2.0 (HotFix nie może być zastoswany dla SP0 i SP1)
- Pobierz HotFix_517452.exe który odnajdziesz po zalogowaniu do CustomerPortal
- Zamknij program SolidWorks i towarzyszące mu procesy.
- Uruchom HotFix_517452.exe
- Aby zweryfikować poprawność instalacji, przejdź do zakładki Dodaj/usuń progray w panelu sterowania i upewnij się, że HotFix jest wyświetlany na liście zainstalowanych programów i aktualizacji. Postępowanie jak wyżej powinno wyeliminowac problem.
Jednak zdarzają się inne utrudnienia. Dlatego firmy posiadające ważną usługę subskrypcji mogą, a w zasadzie powinny pobierać wszelkie uaktualnienia pojawiające się na stronie SolidWorks.
W jaki sposób pobierać service pack'i?
Menager instalacji, który w pewnym sensie jest udogodnieniem nie zawsze pobiera wszystkie niezbędne składniki. Sprowadza się to do powtórzenia czynności, jakie wykonywało się dawniej, czyli ręcznego wskazania bieżącej poprawki a następnie wybrania języka i pakietu SolidWorks. Irytujący jest też bałagan, jaki tworzy się na dysku twardym podczas instalowania poprawek. Program konsumuje kolejne miejsce na dysku, mimo zaznaczenie opcji nadpisania starszej wersji, rozrzuca skróty do narzędzi i dodatków w obrębie katalugu w menu start. Warto przy tej okazji wspomnieć o narzędziu SolidWorks RX, które m.in. służy to konserwacji systemu, tj. czyszczenia plików tymczasowych, usówanie plików tymczasowych z przeglądarki internetowej, ale również uruchamia sprawdzanie błędów czy defragmentacje dysków Windows.
Jak wynika z przytoczonej niedawno listy życzeń Top 10, "porządek" związany z instalacją /deinstalacją SolidWorks zajmuje czołową pozycję. Oznacza to, że może stanowić to jednak problem i należy poświęcić temu większą uwagę. Może program powinien być dłużej testowany, a może warto poczekać z premierą nowej wersji...
Skąd więc taka polityka korporacji, by najnowsza wersja programu pojawiała się jesienią? Kiedy tak naprawdę program zaczyna stabilnie pracować w okolicy SP1.0 - SP2.0, które pojawiają się na przełomie roku (czyli zgadzałoby się to z nazwą wersji). W wielu firmach aktualizacja następuje wraz z pojawieniem się ostatniego service packa, najczęściej w ciągu rozwoju danej wersji jest to cyfra w okolicy 5. Miejmy nadzieję, że będzie tylko lepiej.